Blog, Zarządzanie projektami IT

Czy „chemia” pomiędzy Kierownikami Projektu pomaga w „dowiezieniu” projektu wdrożeniowego?

Kiedyś przy okazji rozmowy z jedną z Project Managerek w projekcie ERP usłyszałam, że: „jest między nami chemia, dowieziemy ten projekt.” Często się słyszy, że przyjemniej się robi biznes z kimś, kogo lubimy, o kim możemy powiedzieć, że „jest między nami chemia.” I czym jest owa mityczna „chemia” w projekcie IT❓W zależności od charakteru, osobowości i poziomu wrażliwości emocjonalnej, ten aspekt będzie działał na nas w większym czy mniejszym stopniu. Dostrzegam, że jeśli czujemy sympatię do osoby po drugiej stronie negocjacyjnego stołu zwykle otwarciej sygnalizujemy potrzeby, ograniczenia, oczekiwania i limity. Często odsłaniamy się, nie raz widziałam jak „w imię przyjaźni” jedna strona szła na większe ustępstwa, niż pierwotnie zamierzała. Bezwiednie, bardziej stanowczo dbała o jego interesy w organizacji przekonując osoby decyzyjne w firmie, że należy wybrać tę, a nie inną ofertę czy rozwiązanie.

W jednym z projektów IT, w którego „ratowaniu” uczestniczyłam ewidentnie nie było „chemii” pomiędzy Kierownikami Projektu. Projekt szedł jak po grudzie, komunikacyjnie co rusz zespół natykał się na miny. Merytorycznie obie osoby miały wysokie kwalifikacje i pokaźne doświadczenie, a jednak projekt był bliski zderzeniu ze ścianą. W którymś momencie sprawa została postawiona na ostrzu noża i doszło do zmiany Kierownika Projektu po stronie dostawcy. I nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki problemy zaczęły być rozwiązywane. W umowach warto pamiętać o klauzulach wnioskowania o zmianę personelu z ważnych powodów. Tylko jak legitymnie zapisać „chemię”❓ Macie jakieś pomysły❓